wtorek, 19 sierpnia 2014

(...)tylko chciałam kochać.

Moja ofiaro!
Od czasu, gdy poznałam Ciebie było mi łatwo kłamać. Zaczęło się najpierw od jednego kłamstewka. Potem było wiele innych już, trochę większych oraz mocniejszych. W końcu poszło domino, a następnie lawina kłamstw poprzedzające najgorsze świństwa. Lecz zanim to nastąpiło zaczęły się sypać wulgaryzmy z moich ust. Podobnie jak z kłamstwami. Najpierw jeden, potem wiele, następnie domino, a teraz lawina. Najgorsze z tego wszystjkiego było oszukiwanie samej siebie, a zarazem również Ciebie. Mówiłam że Cię kocham lecz nie kochałam, tylko chciałam kochać.
Nie wiem czy naprawdę mnie kochałeś, ale wiem że pomimo to w jakiś sposób Cię zraniłąm. Jedno głupie "przepraszam" nie jest w stanie załatwić , właściwie nic ani nikt. Wiedz że napewno długo będę się obwiniać oraz mieć Ciebie na sumieniu.
Każdy anonimowy telefon o tym mi przypomina. Napewno ten list nie zostanie wysłany, ponieważ i tak byś tego nie przeczytał, a po drugie, najważniejsze, nie znam nawet twojego nazwiska.
                                                                                                                             Winna/Łamaczka serc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz