sobota, 13 lutego 2016

List do... [...] fiksuję już [...]

Witaj..
Zdecydowałam się napisać ten list bo po raz kolejny w mojej głowie panuje chaos..
Dużo ryzykuję pisząc ten list do Ciebie,wiesz?
Co jeśli wpadnie w niepowołane ręce? Co jeśli ktoś źle zrozumie to co tutaj napiszę? Mogłoby to strasznie pokomplikować wszystko,a i bez tego nie jest łatwo.
Aby dobrze zrozumieć ten list trzeba byłoby najpierw zrozumieć mnie,a z tym może być mały problem bo momentami nawet ja siebie nie rozumiem.

Naprawdę nie wiem już o co chodzi.Nie wiem już jak to sobie tłumaczyć.Wcześniej myślałam,że jest to coś w stylu zauroczenia,ale to nie jest to.
Nie jest to pierwszy raz,kiedy tak się dzieje.Nie jest to pierwszy raz,kiedy dziwne odczucia/emocje powracają.One nie powinny istnieć,ale niestety wbrew mojej woli istnieją.
Wciąż powraca chęć poczucia obecności pewnej osoby w moim życiu,wciąż powraca dziwna potrzeba poczucia jego uwagi skupionej na mojej osobie.Od dłuższego czasu to powraca i to ani trochę nie zależy ode mnie.
Kiedy tylko zaczynam próbować wyzbyć się tego i przestać o nim myśleć jest coraz gorzej.Natomiast kiedy skupiam swoją uwagę na czymś zupełnie innym niż ta osoba jest dobrze,jakby nigdy takich odczuć nie było.
Wiem coś na pewno..Całym sercem kocham kogoś innego,a ta osoba nie jest nawet w 10% tak ważna,jak ta osoba którą kocham.
Wiele osób już próbowało to wszystko jakoś zrozumieć .I wiesz co? Albo mówili jedno i to samo czyli, że to jest dziwne,albo że nie rozumieją tego i nie wiedzą jak mi pomóc i również są  jeszcze tacy po których najzwyczajniej w świecie to spływa i nie widzą problemu,chociaż znają mnie dobrze i powinni wiedzieć,że naprawdę coś jest nie tak.
A Ty do której grupy osób należysz? Co o tym wszystkim myślisz? 

                                         Pozdrawiam
                                         ~Fiksująca~